Napastnik Barcelony Luis Suarez w meczu z Paris Saint Germain w Lidze Mistrzów (3:1) strzelił swojego pierwszego gola przed publicznością zgromadzoną na trybunach słynnego Camp Nou.
Trafienie Urugwajczyka przyczyniło się do wygranej wicemistrzów Hiszpanii, która pozwoliła im wygrać rywalizację w grupie F i być rozstawioną przed losowaniem par 1/8 finału.
– Ten gol doda mi spokoju i większej wiary. Cieszę się, że mogłem pomóc w ten sposób drużynie – podkreślił były snajper Liverpoolu w rozmowie z dziennikiem „AS”.
– Wygraliśmy grupę i w kolejnej rundzie zagramy rewanż u siebie. To dla nas bardzo ważne, bo z większym spokojem będziemy czekać na przeciwnika – kontynuował triumfator ostatniego Copa America z Urugwajem w 2011 roku.
– PSG to naprawdę świetny zespół. Potrafią grać jak wielka drużna i w pierwszej połowie prezentowali się naprawdę bardzo dobrze. W drugiej jednak przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem – dodał krótko Luis Suarez.