W najbliższą środę Luis Suarez odbierze Złotego Buta, który przyznawany jest zawodnikowi z największą ilością bramek spośród wszystkich europejskich lig. Mimo wszystko 27-latek stawia dobro drużyny nad indywidualne nagrody
– Osobisty sukces jest zawsze mile widziany i sprawia, że jesteś szczęśliwy, bo to uznanie dla pracy, którą wykonałeś. Mimo to stawiam drużynę ponad wszystko. W zeszłym sezonie wraz z Liverpoolem byliśmy blisko triumfu w Premier League, co byłoby spektakularnym osiągnięciem – wyjaśnił reprezentant Urugwaju.
– Doceniam pracę wszystkich ludzi w klubie. Warto zauważyć, że pauzowałem przez sześć spotkań i w dodatku nie zdobyłem ani jednej bramki z rzutu karnego – dodał zawodnik, który zdobył Złotego Buta do spółki z Cristiano Ronaldo.
– Naprawdę można opuścić drużynę będąc szczęśliwym. Gdybym nie miał mentalności lidera, to nie sądzę, aby Liverpool znalazł się na koniec sezonu tak wysoko w tabeli. Powrót do Ligi Mistrzów był jednym z naszych celów – zakończył były gracz Ajaxu Amsterdam.