Nowy nabytek Jagiellonii Białystok, Łukasz Burliga przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż jest zadowolony, że tak szybko zagrał w drużynie Michała Probierza i cieszy się ze zwycięstwa w meczu ze Śląskiem Wrocław.
– Pierwsze wrażenia po debiucie są na pewno pozytywne. Najważniejsze, że mecz ze Śląskiem został wygrany i teraz spokojnie przygotowujemy się do następnego spotkania – powiedział 27-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że wejdę na boisko tak szybko. Myślałem, że to będzie raczej jakiś co najwyżej symboliczny występ. Trener postawił na mnie jednak już w przerwie spotkania. Pomimo tego, że wszystko działo się bardzo szybko – ledwie dzień wcześniej przyjechałem do Białegostoku, podpisałem kontrakt z Jagiellonią, a wcześniej byłem w innym cyklu treningowym, to udało się zagrać i wygrać ten mecz, bo gra jeszcze nie była tak dobra, jakbyśmy tego oczekiwali – dodał.
Były piłkarz Wisły Kraków stwierdził, że nie miał problemów z dostosowaniem się do zespołu podczas spotkania ze Śląskiem. – Starałem się po prostu robić swoje. Wiadomo, że gra na prawej obronie to nie jest wielka filozofia. Starałem się asekurować kolegów w razie potrzeby oraz próbowałem włączać się do akcji ofensywnych. Myślę jednak, że z czasem będzie to wyglądało dużo lepiej – zaznaczył.
W następnej kolejce Ekstraklasy podopieczni Michała Probierza pojadą do Poznania, gdzie zmierzą się z miejscowym Lechem. – Zdajemy sobie z tego sprawę, że Lech swoje ostatnie spotkanie wysoko przegrał i z pewnością od początku będą chcieli ruszyć na nas, aby się zrehabilitować. Myślę, że trener Probierz dobierze na to spotkanie mądrą taktykę i pozostanie tylko kwestia tego, czy będziemy ją potrafili dobrze zrealizować. Jeśli każdy z nas da z siebie sto procent, to będziemy w stanie wywieźć z Bułgarskiej korzystny rezultat – zakończył.