Ruch Chorzów zremisował bezbramkowo przed własną publicznością z ukraińskim Metalistem Charków w pierwszym meczu IV rundy kwalifikacji Ligi Europy.
– Z każdym meczem rozegranym w Lidze Europy zbieramy coraz większe doświadczenie. Mamy w pamięci, że taki sam wynik zanotowaliśmy tutaj z drużyną z Danii, więc myślę, że ten mecz w Kijowie może być podobny do tego, który zagraliśmy w Esbjergu. Wiemy, że dobrze potrafimy przechwycić piłkę w środku pola i szybko przejść do ataku, natomiast myślę, że w Kijowie będziemy musieli zagrać jeszcze agresywniej – stwierdził pomocnik Ruchu.
– W rewanżu przede wszystkim będziemy musieli uważać na Xaviera, ponieważ w dzisiejszym meczu pokazał, że jest zawodnikiem, który robi różnice i dlatego nie możemy sobie pozwolić w Kijowie na chwilę dekoncentracji. Cieszę się, że pokazaliśmy się z dobrej strony, ponieważ w ostatnim czasie, odnoszę takie wrażenie, że tylko Legia gra z Aktobe, a Ruch nie walczy o Ligę Europy. My za to gramy, walczymy i nie mamy zamiaru się poddawać – mówił pomocnik „Niebieskich”.
– Powiedzieliśmy sobie w szatni, że nie możemy oddać inicjatywy Ukraińcom. Wiadomo, że mają zawodników bardzo technicznych, natomiast my staraliśmy się niwelować ich atuty. Zwłaszcza w pierwszej połowie było to widać, że gdy my mieliśmy piłkę to Metalist musiał się bronić i nie mógł atakować. Udowodniliśmy także, że nie jesteśmy żadnymi wielbłądami tylko dobrą drużyną i będziemy to robić za każdym razem dopóki ktoś w nas nie będzie wierzył – zapowiada Łukasz Surma w rozmowie z oficjalnym portalem chorzowskiego klubu.
____
Jeśli chcesz założyć konto u bukmachera lub zmienić „buka” na lepszego, polecamy dziś Unibet. Kliknij TUTAJ – aby założyć konto.
Add Comment