– Kielce kojarzą mi się z piłką ręczną i drużyną Vive Targi! Lubię ją oglądać, podobnie jak siatkówkę. Za czasów szkoły podstawowej sam zresztą próbowałem rzucać. Szkoda, że nasze drużyny piłkarskie nie odnoszą takich sukcesów w Europie, jak szczypiorniści – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Korony Kielce gracz Pogoni Szczecin Maciej Dąbrowski.
– Nie licząc przyjazdów z drużynami, w których grałem, wycieczek do Kielc nie było. Jakoś nigdy nie było mi po drodze do waszego miasta, niczego nie zwiedzałem. Niektórzy pewnie pamiętają jednak, że kilka lat temu byłem przez chwilę zawodnikiem Młodej Korony. Strzeliłem nawet gola w meczu z Bełchatowem. Szkoda, że nie zostałem w tutaj na dłużej. Niestety Victoria Koronowo chciała za mnie zbyt dużo pieniędzy – dodał.
Czego Dąbrowski obawia się przed meczem z Koroną? – Dopiero zaczynamy przygotowania do najbliższego meczu. Podchodzimy z respektem do każdego rywala, ale nikogo się nie obawiamy. Szanujemy Koronę, ale jesteśmy monolitem, jedną wielką rodziną, która jest w stanie wygrać z każdym – zdradził.
– Bardzo ciekawym i kreatywnym zawodnikiem jest Michał Janota. Dla mnie jest głównym reżyserem gry Korony i co ważne, przed nim jeszcze wiele lat gry. Nie mogę nie wspomnieć jeszcze o Maćku Korzymie. Wielki charakter. Ale on w barwach kieleckiego zespołu już nie zagra – zakończył.
Add Comment