Zawodnik Górnika, Maciej Mańka, pojawił się na boisku we Wrocławiu w drugiej połowie, zastępując Dzikamai Gwaze. Gdyby Mańka miał lepiej ustawiony celownik, to wynik spotkania ze Śląskiem mógł być zupełnie inny, o czym opowiedział na łamach oficjalnej strony internetowej zabrzańskiego klubu.
– Rzeczywiście, to były dobre sytuacje i naprawdę szkoda, że ich nie wykorzystałem. W pierwszym wypadku dostałem piłkę od Mateusza Zachary, w drugim od Rafała Kosznika. Na pewno mogłem to lepiej wykończyć i wtedy – jestem o tym przekonany – mecz potoczyłby się inaczej, a i końcowy wynik byłby inny – powiedział na wstępie.
– Czekam dość długo na tę pierwszą bramkę w Górniku. Gram tu od jesieni 2010, ale za dużo spotkań w ekstraklasie nie zaliczyłem. Marzę o tym pierwszym trafieniu i ono musi w końcu przyjść – dodał.
W trakcie wypożyczenie do 1.ligowego GKS Tychy Mańka nie miał problemów z trafianiem do bramki. – Tam grałem znacznie więcej spotkań, więc siłą rzeczy tych okazji było więcej. O ile dobrze pamiętam, to strzeliłem dwie bramki w pierwszej lidze, w meczach z Arką Gdynia i Cracovią. Więcej strzeliłem, gdy Tychy grały w drugiej lidze. Ale to nie ekstraklasa, tu znacznie trudniej o gole, o czym mam okazję się przekonać – wyznał.
– Każda porażka boli, zaś ta pierwsza musiała w końcu przyjść. I przyszła we Wrocławiu. Jedyne pocieszenie jest takie, że Śląsk nie dominował na boisku, nie stłamsił nas w żadnym wypadku. To był równy mecz. Poza tym to nie jest słaba drużyna. Jestem o tym przekonany, że jeszcze wiele zespołów straci punkty we Wrocławiu – stwierdził gracz „Górników”.
– Po meczu na pewno była złość, ale nic na to nie mogliśmy poradzić. Ale sędziowie to też ludzie i popełniają błędy. W meczu z Jagiellonią był minimalny spalony przy golu Mateusza Zachary, lecz bramka została uznana. Czyli – wszystko wychodzi na zero. Wolę, by te pomyłki sędziowskie zdarzyły się w jednym meczu Górnika, niż miałyby się zdarzyć w kilku spotkaniach. Może w tym sezonie tych błędów na naszą niekorzyść już nie będzie – poruszył na koniec temat goli Śląska, które padły ze spalonego.
Zobacz jak wygrywają nasi Czytelnicy. Zagraj z nami i wygrywaj pieniądze. Załóż konto w William Hill. To jeden z najstarszych i najpopularniejszych bukmacherów z bogatą ofertą i dobrymi kursami.
Add Comment