Lech Poznań pokonał w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (0:0). Na pomeczowej konferencji prasowej trener gości Maciej Skorża przyznał, iż spodziewał się on trudnego pojedynku.
Dzięki wygranej Kolejorz utrzymał dwupunktową stratę do liderującej Legii, która po podziale punktów przeobraziła się już tylko w jedno „oczko” straty. Sytuacja Lecha w tabeli T-Mobile Ekstraklasy mogłaby być zupełnie inna, ale warszawska ekipa wyszarpała zwycięstwo w 30. serii gier z Pogonią Szczecin (2:1).
– Spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu, a było chyba jeszcze ciężej. Gospodarze, tak jak i my, byli maksymalnie umotywowani, dla jednego i drugiego zespołu była to walka o wszystko. Cieszę się, że tak trudny mecz potrafiliśmy rozstrzygnąć na swoją korzyść. W pierwszej połowie mało było płynnych akcji, choć mieliśmy swoje sytuacje – powiedział były szkoleniowiec Wisły Kraków cytowany przez oficjalną stronę poznańskiego zespołu.
W przerwie pod wpływem wyniku w Warszawie dokonaliśmy zmian, przy czym Djoum i Keita nie zagrali bardzo przyzwoite zawody. Chcieliśmy się otworzyć, wyczuliśmy, że możemy wygrać ten mecz i przy odrobinie szczęścia wskoczyć na pierwsze miejsce – kontynuował.
– Dobrze zaczęliśmy zdobywając gola, potem były różne momenty, udało się przetrzymać napór gospodarzy i strzelić drugą bramkę. Wiemy jaki był wynik na Łazienkowskiej i ostatecznie niewiele nam to dało. Trzy punkty to jednak zawsze trzy punkty – dodał.