– Straciliśmy dwa punkty w ostatnich minutach. To kładzie się dużym cieniem na postawie naszej drużyny w tym meczu – oświadczył Maciej Skorża po remisie Lecha 2:2 na stadionie Legii.
Skorża jako szkoleniowiec Legii zdobył dwukrotnie Puchar Polski, a w lidze dwukrotnie zajmował trzecią pozycję. Bardzo udanie poczynał sobie w Lidze Europejskiej. W sobotę mocno mu zależało na pozytywnym wyniku. Lech do przerwy prowadził 2:0, ale o pełnej satysfakcji nie może być mowy, bo choć remis dla Lecha także jest dobry to szansa na dużo więcej prędko przy Łazienkowskiej może się nie powtórzyć.
– Mocno zadanie w defensywie pokrzyżowało nam wejście Orlando Sa. To silny, bardzo dobry zawodnik, który długo utrzymywał piłkę, bardzo dobrze się zastawiał. Przełomowa była bramka Tomka Brzyskiego. Ostatni kwadrans to była dramatyczna walka o utrzymanie wyniku. Urazy moich zawodników sprawiły, że ciągle musiałem dokonywać zmian i roszad w ustawieniu. Mam nadzieję, że z każdym miesiącem będziemy coraz lepsi. Wierzę, że Legię jeszcze uda nam się dogonić. Dopadł nas chyba jakiś armagedon. Na rozgrzewce wypadł ze składu Gergo Lovrencics. Straciliśmy też Dawida Kownackiego i Macieja Wilusza. Nie wiadomo, co z Darkiem Formellą. Będzie ciężko pozbierać się na następny mecz, ale wierzę, że sztab medyczny zrobi wszystko co jest możliwe. W razie czego możemy grać bez klasycznego atakującego. Ćwiczyliśmy to na treningach, chociaż następny mecz gramy u siebie i powinniśmy postawić na atak – mówił trener Lecha.
– Każdy byłby zły na naszym miejscu. Wydawało nam się, że jesteśmy w stanie tutaj wygrać. Trudno być zadowolonym, gdy traci się bramkę w ostatniej minucie. Nie możemy jednak tego meczu traktować jako czegoś negatywnego, bo drużyna zasługuje na pochwałę za to, co zademonstrowała. Z tymi chłopakami można planować przyszłość. Widocznie nie byliśmy jeszcze wystarczająco dobrzy, by wywieźć ze stolicy trzy punkty. Mam nadzieję, że Legia nie zdominuje rozgrywek. To nie byłoby z korzyścią dla naszej ligi, gdyby był samotny, uciekający wilk, a reszta w pogoni daleko z tyłu. Wierzę, że będziemy liczyli się w walce o mistrzostwo do końca. Legia to bardzo dobrze zorganizowana i zbilansowana drużyna. Oglądając mecz z Lokeren, dawno nie widziałem jej grającej tak dobrze. Uważam, że Legia spokojnie awansuje z grupy Ligi Europy – powiedział Skorża.
Add Comment