Małecki: Przespaliśmy początek meczu

Pogoń Szczecin w czwartym meczu z rzędu nie potrafiła odnieść zwycięstwa. Zawodnicy Czesława Michniewicza przegrali na wyjeździe z Legią Warszawa 0:1. Pomocnik „Portowców”, Patryk Małecki powiedział po spotkaniu, że jego drużyna zagrała zbyt bojaźliwie.

– Nie udało nam się wygrać, ale nie możemy być zdołowani z powodu naszej gry. Pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Szkoda, że nie udało nam sie wykorzystać żadnej z dwóch sytuacji bramkowych. W drugiej połowie nasza gra wyglądała znacznie lepiej niż w pierwszej. Chyba wyszliśmy na ten mecz ze zbyt dużą bojaźnią. Po stracie bramki pokazaliśmy, że z Legią można grać jak równy z równym, tylko trzeba w to uwierzyć. Przespaliśmy pierwsze dwadzieścia minut meczu – powiedział Małecki.

Jedyny gol dla gospodarzy padł w 12. minucie gry. Na listę strzelców wpisał się Tomasz Jodłowiec.

– Mamy teraz dwa tygodnie przerwy. Musimy solidnie popracować, bo później czeka nas ważny mecz z Lechem Poznań. To dla nas i dla kibiców bardzo istotne spotkanie. Chciałbym mieć możliwość gry w każdym meczu, ale trener za każdym razem wybiera zawodników w zależności od taktyki. Staram się na treningach udowadniać, że zasługuję na miejsce w składzie – dodał 27-letni zawodnik.

Pogoń zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli. Ma jedenaście punktów straty do prowadzącego w lidze, Piasta Gliwice.

– Chcę podziękować fanom Pogoni, którzy wstawili się za mną, gdy kibice Legii mnie obrażali. Bardzo dużo osób przyjechało ze Szczecina i mocno nas wspierało – zakończył pomocnik szczecińskiego klubu.