Inter Mediolan pokonał na wyjeździe Bolognę w spotkaniu dziesiątej kolejki Serie A. Goście wygrali 1:0, mimo że od 60. minuty meczu, musieli grać w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartkę obejrzał Felipe Melo. Trener „Nerazzurrich”, Roberto Mancini powiedział, że sędzia niesłusznie wyrzucił Brazylijczyka z boiska.
– Moim zdaniem Felipe Melo nie powinien zostać wyrzucony z boiska. Sędziowie pokazują zbyt wiele kartek. To trzeci mecz w tym sezonie, który musieliśmy kończyć w osłabieniu. Nie powinno tak być. Drużyny powinny rywalizować jedenastu na jedenastu. W spotkaniu z Palermo, Jeison Murillo również niesłusznie został usunięty z placu gry. O przyczyny odesłania mnie na trybuny, trzeba zapytać arbitra. Nie powiedziałem niczego złego – stwierdził 50-letni szkoleniowiec.
Jedynego gola dla gości strzelił Mauro Icardi w 67. minucie spotkania. Asystę przy jego bramce zaliczył Adem Ljajić.
– W pierwszej części spotkania byliśmy ospali. Oczekiwałem od piłkarzy znacznie więcej. Powoli rozgrywaliśmy piłkę i brakowało nam tempa. Trudno było się przedostać pod bramkę rywali. Po przerwie zaczęliśmy prezentować się znacznie lepiej. Musimy jednak być bardziej konsekwentni – dodał Mancini.
Dzięki wygranej, Inter awansował na pierwsze miejsce w tabeli Serie A. Ma jeden punkt przewagi nad AS Romą, która dzisiaj zmierzy się z Udinese.