Diego Armando Maradona dołączył do wielkich piłkarzy w historii futbolu, którzy wspominają i opłakują śmierć Alfredo Di Stefano. Legendarny piłkarz „Królewskich” zmarł w poniedziałek w szpitalu w Madrycie. Miał 88 lat.
– Dla mnie to był prawdziwym mistrzem i nauczył mnie wielu rzeczy – wyznał mistrz świata z 1986 roku na antenie programu „De Zurda” dla wenezuelskiej stacji „Telesur”.
– Pamiętam go z wielu sytuacji i prawdą jest, że cały futbolowy świata jest pogrążony w tej żałobie. Umarł nie tylko wspaniały zawodnik, ale również wielki człowiek. Jako człowiek był dla mnie prawdziwym zjawiskiem – podkreślił Maradona.
Di Stefano z Realem pięciokrotnie zdobywał Klubowy Puchar Europy oraz osiem razy sięgał po mistrzostwo Hiszpanii. W 1947 roku z Argentyną triumfował w Copa America.
Add Comment