Real Madryt rozbił meksykańską drużynę Cruz Azul 4:0 (2:0) w pierwszym spotkaniu półfinałowym rozgrywanego w Maroku Klubowych Mistrzów Świata.
W sobotnim finale rywalem podopiecznych Carlo Ancelottiego będzie argentyńskie San Lorenzo Buenos Aires lub nowozelandzkie Auckland City. Drugi półfinał odbędzie się w środowy wieczór.
– Zagraliśmy niezły mecz i zrealizowaliśmy nasz podstawowy cel. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, mimo iż wynik może wydawać się rewelacyjny. Nie zlekceważyliśmy rywala i to było kluczem do sukcesu. Wykonaliśmy swoją pracę – powiedział po meczu z Cruz Azul, obrońca Realu Madryt, Marcelo.
– Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak wygrać sobotni finał. W fantastycznej formie znajduje się Iker Casillas. Obronił ostatnio bardzo ważne rzuty karne. Dodaje nam pewności siebie. Jest bardzo potrzebny zespołowi – komplementował grę kolegi z drużyny Brazylijczyk.