Menedżer kadry pierwszego zespołu oraz szef skautingu Lechii Gdańsk, Marek Jóźwiak przyznał na konferencji prasowej podsumowującej rundę jesienną w wykonaniu Biało-Zielonych, iż podczas zimowego okienka transferowego szeregi klubu wzmocni bramkostrzelny napastnik.
– Dziesiąte miejsce, które zajmujemy po rundzie jesiennej to pozycja poniżej naszych oczekiwań. Zdajemy sobie z tego sprawę nie tylko my w pionie sportowym, mają tego świadomość także sami piłkarze. Co prawda mamy tylko punkt straty do pierwszej ósemki, ale nie możemy zapominać o stylu gry – powiedział Marek Jóźwiak, cytowany przez „lechia.pl”.
– Nazwisko nowego trenera poznamy najpóźniej tuż po Nowym Roku, a jeśli rozmowy przebiegną po naszej myśli, to być może jeszcze po świętach Bożego Narodzenia. Rozmawiamy z dwoma-trzema kandydatami na to stanowisko. Bierzemy pod uwagę trenerów z Polski i zagranicy, jednak ja bardziej skłaniałbym się ku opcji szkoleniowca z naszego kraju – kontynuował.
– Kluczowym elementem przy podejmowaniu decyzji będzie to, na ile nowy trener będzie znał realia pracy w naszej Ekstraklasie. Nie chcemy, by nasz nowy trener dopiero uczył się pracy w naszej lidze, ale z miejsca zajął się poprawą gry naszego zespołu – zaznaczył.
– W zimowym oknie transferowym chcemy pozyskać dwóch, trzech zawodników. Priorytetem będzie sprowadzenie skutecznego napastnika, bo z tą pozycją mieliśmy kłopoty jesienią. Więcej spodziewaliśmy się po Grześku Kuświku, który w Ruchu Chorzów strzelał dużo bramek, a w Lechii póki co nie jest w stanie sprostać wymaganiom. Mamy nadzieję, że w rundzie wiosennej Grzesiek będzie skuteczniejszy. Rozważamy również możliwość wypożyczenia dwóch lub trzech naszych piłkarzy – dodał.