– Wydawało się, że kontrolujemy ten mecz. Stwarzaliśmy sytuacje, ale oddawaliśmy za słabe strzały. A jak się nie strzela goli, to nie można wygrać – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Lecha Poznań trener Mariusz Rumak.
– Potem przytrafił nam się indywidualny błąd i ostatecznie przegraliśmy. Na szczęście to jest dwumecz. Mamy jeszcze przed sobą rewanż w Poznaniu i musimy zrobić wszystko, by być w nim skuteczniejszym. Jeśli miałbym ten mecz porównać do zeszłorocznego w Wilnie, to zagraliśmy lepiej, ale byliśmy nieskuteczni – dodał.
Lech Poznań niespodziewanie przegrał 0:1 z estońskim Nomme Kalju w pierwszym spotkaniu II rundy kwalifikacji do Ligi Europy.
Add Comment