Bramkarz Lechii Gdańsk, Marko Marić przyznał w ostatnim wywiadzie, iż zamierza zostać w zespole, mimo że ma sporą konkurencję o miejsce w składzie.
– Mój kontrakt z Lechią obowiązuje do końca sezonu i zamierzam go wypełnić. Mamy do wykonania robotę, jaką jest wejście do pierwszej ósemki, a potem walka o czołówkę tabeli i na tym się obecnie skupiam – powiedział 20-latek cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Konkurencja w drużynie jest spora. Jest Łukasz Budziłek, mamy także w zespole Vanję Milinkovicia, więc na każdym treningu trzeba będzie przekonywać trenerów do swoich umiejętności. Na pewno nie czuję się faworytem do tego, by wiosną być nadal numerem jeden, ale będę się oczywiście o to starać z całych sił – dodał.
– Wiadomo, że miałem mecze lepsze i gorsze, niemniej jednak te pierwsze miesiące spędzone w Lechii oceniam na plus. Dzięki występom w polskiej Ekstraklasie zyskałem sporo doświadczenie, co dla mnie jako młodego zawodnika jest kapitalną sprawą. Myślę, że pod względem bramkarskim bardzo dużo w Lechii zyskałem i liczę, że tak samo będzie wiosną – zakończył.