Luca Marrone był cichym bohaterem niedzielnego spotkania Hellas Werona z Interem Mediolan. 25-letni pomocnik zaliczył trzy asysty w trochę szalonym starciu z ekipą Lombardii, zakończonym remisem 3:3.
Po precyzyjnych dośrodkowaniach wychowanka Juventusu Turyn bramki strzelali Szwed Filip Helander, Eros Pisano i Mołdawianin Artur Ionita. „Gialloblu” prowadzili już 3:1, ale ostatecznie „Nerazzurri” zdobyli jeszcze dwie bramki, ratując remis i punkt.
Ekipa z Miasta Romea i Julii wciąż zamyka tabelę, tracąc dziesięć punktów do bezpiecznego miejsca poza strefą spadkową.
– Zespół pokazał swoją wartość przed takim wielkim przeciwnikiem jakim jest Inter. Jesteśmy zadowoleni, bo spotkanie częściowo smakowało jak zwycięstwo, ale to jest właściwa droga – podkreślił Marrone dla oficjalnej strony Hellas Werona.
– Możemy konkurować z każdym. Jestem szczęśliwy, że jestem w tym pięknym mieście. To dla mnie idealne środowisko, aby dojrzeć jako piłkarz. Jestem bardzo zadowolony z tego wyboru i z trzech asyst, zwłaszcza w meczu z Interem. Zespół jest ożywiony, co pokazaliśmy w ostatnich spotkaniach. Teraz jedziemy do Rzymu i chcemy to potwierdzić – podsumował Marrone.
W najbliższy czwartek Hellas Werona zagra na wyjeździe z Lazio, a za dwa tygodnie zmierzy się w derbach z Chievo.