Martin Konczkowski: Naszym problemem są proste straty

– Naszym problemem są proste straty, po których nadziewaliśmy się na kontry – przyznał tuż po przegranym sparingu z Dinamem Bukareszt (0:1) zawodnik Ruchu Chorzów, Martin Konczkowski.

Jedynego gola w tym starciu strzelił Marcel Essombe. 27-letni napastnik na listę strzelców wpisał się w 26. minucie rywalizacji. Spotkanie pomiędzy obiema ekipami odbyło się na Cyprze.

– To są sparingi, wynik w nich nie jest najważniejszy. Możemy być zadowoleni z pierwszej połowy, do straty bramki wyglądało to dobrze, później gra nieco się posypała – przyznał 22-letni obrońca, cytowany przez „ruchchorzow.com.pl”.

– Naszym problemem są proste straty, po których nadziewaliśmy się na kontry. W ataku też brakowało nam ostatniego podania, utrzymywaliśmy się przy piłce, ale nie przełożyło się to na stuprocentowe sytuacje – kontynuował.

– Fizycznie czułem się lepiej, niż w poprzednich dwóch meczach. Na razie to jednak nie to, czego oczekujemy, ale do ligi jeszcze jest trochę czasu – dodał.