Szkoleniowiec kadry narodowej Irlandii, Martin O’Neill przyznał, że nigdy nie próbował przekonać Jacka Grealisha do występów w prowadzonej przez niego reprezentacji.
20-letni zawodnik Aston Villi mógł wybierać pomiędzy reprezentacją Anglii a kadrą Irlandii. Po kilku tygodniach rozważań, zdecydował się, iż będzie bronił barw „Trzech Lwów”.
– Nigdy do niczego go nie namawiałem. Myślę, że zarówno on, jak i jego ojciec będą mogli to potwierdzić – powiedział 63-letni trener cytowany przez „Sky Sports”.
– Jack sam musiał podjąć tę decyzję. Urodził się w Anglii, podobnie jak jego tata i zdecydował, że będzie występował właśnie dla tej reprezentacji. Taka była wola jego i jego ojca, uważam, że jest to zrozumiała decyzja – zaznaczył.
– Chłopak ma wielki talent i już jest naprawdę dobrym zawodnikiem, dlatego to oczywiste, że jestem trochę rozczarowany. Myślę jednak, że nie oznacza to dla nas końca świata – podsumował.
Zanim młody napastnik zdecydował się dołączyć do seniorskiej reprezentacji Anglii, występował w kadrze narodowej Irlandii do lat 17, 18 i 21. Łącznie w barwach „The Boys in Green” rozegrał 19 spotkań i strzelił sześć bramek.