Piast Gliwice zremisował przed własną publicznością z Cracovią 2:2 w ramach 19. kolejki Ekstraklasy. Mateusz Mak uważa, że jego zespół musi uszanować jeden punkt, który udało się zdobyć w tej rywalizacji.
– W tym spotkaniu Cracovia utrzymywała się dłużej przy piłce. Lepiej też nią operowali i tworzyli więcej sytuacji podbramkowych. Piłka nożna to jednak sport, w którym zdobywa się punkty, a my przypisujemy po tym meczu jeden, ale jakże ważny, bo patrząc na przebieg spotkania, to mogło skończyć się różnie – powiedział 24-latek cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Trafienie w końcówce pierwszej połowy dało nam lepszy start w następnych czterdziestu pięciu minutach. Muszę przyznać, że Pasy bardzo dobrze się zaprezentowały, a ich styl gry nie pozwalał nam na rozwinięcie skrzydeł. Oczywiście chcieliśmy przed własną publicznością wygrać, ale niestety nie udało się i dlatego należy szanować ten remis. Cracovia to bardzo dobry zespół – nie przez przypadek znajdują się w trójce najlepszych drużyn Ekstraklasy – dodał.
– Mecz z Górnikiem nam nie wyszedł. Ale nie wracamy już do tego. Klasowy zespół poznaje się po tym, jak się zachowuje, kiedy mu nie idzie. W spotkaniu z Cracovią pokazaliśmy, że nawet jeśli nie gramy najlepiej, to walczymy i dlatego ten remis jest dla nas tak ważny – zakończył.