Mateusz Matras: Bramkę biorę na siebie

– Byłem odpowiedzialny przy rzucie rożnym za Kopacza, jednak zostałem wyblokowany przez zawodnika gospodarzy i straciliśmy bramkę, którą biorę na siebie – powiedział po spotkaniu z Górnikiem Zabrze (1:1) piłkarz Pogoni Szczecin, Mateusz Matras.

Gola dla podopiecznych Jana Żurka strzelił w 36. minucie Bartosz Kopacz. Natomiast tuż po zmianie stron do wyrównania doprowadził Rafał Murawski. Były gracz Lecha Poznań na listę strzelców wpisał się w 50. minucie rywalizacji.

– Nie graliśmy źle w obronie. Staraliśmy się krótko trzymać zawodników Górnika i dużo akcji przerywaliśmy. Jednak zespół trenera Żurka stwarzał sobie sytuacje pod naszą bramką, więc mogliśmy zagrać w obronie jeszcze lepiej – stwierdził gracz Portowców, cytowany przez „pogonszczecin.pl”.

– Byłem odpowiedzialny przy rzucie rożnym za Kopacza, jednak zostałem wyblokowany przez zawodnika gospodarzy i straciliśmy bramkę, którą biorę na siebie – zaznaczył 25-letni defensywny pomocnik.

– Punkty nam uciekają a walczymy o to, by przed podziałem być w pierwszej czwórce, bo pozwoli to nam na grę czterech spotkań w Szczecinie. Zajęcie piątej lokaty spowoduje, że nie zagramy tylu meczów przed własną publicznością i w dodatku trochę się po kraju najeździmy – kontynuował.

– Czasami jest lepiej wygrać 1:0 po „szarpanej”, brzydkiej grze niż zremisować 2:2 po super meczu. Widzimy, że możemy mecze wygrywać, bo nie remisujemy przypadkowo. W większości spotkań dominujemy i mamy sytuacje. Brakuje zimnej krwi pod bramką przeciwnika – dodał były gracz Piasta Gliwice.