Mateusz Matras: Szkoda, że nie wygraliśmy

– Chwała chłopakom za to, że udało im się wyrównać. Końcówkę meczu graliśmy w dziesięciu i ciężko było cokolwiek zrobić, ale staraliśmy się jeszcze pograć w piłkę – przyznał zawodnik Pogoni Szczecin, Mateusz Matras tuż po meczu z Cracovią (2:2).

– Patrząc na przebieg spotkania to szkoda, że nie wygraliśmy. Straciliśmy dwa punkty. Cracovia oddała praktycznie dwa „strzały życia”. Dodatkowo mieli może dwie, trzy sytuacje, a my mieliśmy pięć, sześć takich dogodnych sytuacji, po których spokojnie mogliśmy się pokusić o bramkę. Mamy swoje okazje, których nie wykorzystujemy i to się zemściło – stwierdził 25-latek, cytowany przez „pogonszczecin.pl”.

– Najpierw prowadziliśmy, później straciliśmy dwa gole i musieliśmy gonić. Chwała chłopakom za to, że udało im się wyrównać. Końcówkę meczu graliśmy w dziesięciu i ciężko było cokolwiek zrobić, ale staraliśmy się jeszcze pograć w piłkę – kontynuował.

– Przy pierwszej bramce mogliśmy się lepiej zachować, mogliśmy przerwać tę akcję. Przy drugim golu zawodnik biegł wzdłuż boiska, nie zapowiadało się, że odda strzał słabszą nogą. Pokusił się jednak na uderzenie i wyszedł mu „strzał życia”. Piłka ułożyła mu się na nodze idealnie i jeszcze odbiła się od poprzeczki – ocenił.