22-letni środkowy obrońca Ruchu Chorzów, Michał Koj ujawnił w swoim ostatnim wywiadzie, iż szkoleniowiec Niebieskich, Waldemar Fornalik zaaplikował swoim podopiecznym na początku przygotowań do rundy wiosennej Ekstraklasy bardzo ciężkie treningi.
W pierwszej części kampanii 2015/2016 były piłkarz Pogoni Szczecin rozegrał trzynaście meczów, w tym dwanaście od pierwszej do ostatniej minuty. Strzelił w nich dwie bramki. Na listę strzelców wpisywał się podczas starć z Lechią Gdańsk i Górnikiem Łęczna.
– Początek był ciężki. Rano mieliśmy bardzo intensywny trening, popołudniowe zajęcia z piłką też były dosyć ciężkie, ale to jest normalne w okresie przygotowawczym – powiedział Michał Koj, cytowany przed „ruchchorzow.com.pl”.
– Żeby mieć siły na cały sezon musi w tym okresie być czas, w którym po prostu pracujemy ciężej. Można powiedzieć, że „wypruwamy się” do końca, ale to później procentuje w sezonie – kontynuował.
– W Ruchu wykonuje się pod kątem przygotowania fizycznego bardzo dobrą pracę. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Dobrze przepracujemy zarówno to zgrupowanie, jak i to na Cyprze, dzięki czemu będziemy w dobrej formie na ostatnie dziewięć kolejek rundy zasadniczej i potem na rundę finałową – zaznaczył młody zawodnik.