Jagiellonia Białystok przegrała z FC Botosani 2:3 (1:1) w spotkaniu sparingowym rozegranym w tureckiej miejscowości Belek. Tuż po zakończeniu rywalizacji trener „Jagi”, Michał Probierz przyznał, że jednym z największych problemów jego zespołu jest koncentracja.
– Na pewno, kiedy przegrywa się po takich meczach, to można być wkurzonym. Jest to jednak dobry materiał do analizy – powiedział 43-letni szkoleniowiec cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Po takim spotkaniu można wyciągnąć bardzo dużo wniosków. Dziś zmieniliśmy nieco jedenastki. Pierwszą połowę zagrała w zasadzie ta drużyna, która ostatnio kończyła mecz z FC Slovacko. Głównie byli to młodzi zawodnicy, podczas gdy w drugiej części gry zagrali ci, którzy wcześniej zaczynali mecze – kontynuował.
– Dużym problemem jest dla nas koncentracja. Dobre wejście w mecz jest niezwykle istotne. Było też sporo plusów chociażby jeśli chodzi o utrzymanie się przy piłce. Gorzej wyglądamy w grze defensywnej, ale nad tym cały czas pracujemy. Oczywiście fanie by było dziś wygrać, ale ta porażka też niczego nie zmienia. Mamy jeszcze trochę czasu i postaramy się wyeliminować nasze słabsze strony. Musimy jeszcze udoskonalić kilka rzeczy. Przeciwnik był dziś bardzo wymagający, ale to dobrze, bo tylko po takich meczach można się czegoś o sobie dowiedzieć i nowego nauczyć – zakończył.
Jagiellonia Białystok zajmuje aktualnie ósme miejsce w tabeli Ekstraklasy. Podopieczni Michała Probierza mają na swoim koncie 25 punktów, a w następnej ligowej kolejce pojadą do Warszawy, gdzie zmierzą się z Legią. Pojedynek pomiędzy tymi zespołami zostanie rozegrany 14 lutego o godz. 18:00.