Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe w ramach 10. kolejki Ekstraklasy z Pogonią Szczecin 1:2 (0:1). Na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec gości, Michał Probierz przyznał, iż nie jest do końca zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
Jaga na tym etapie rozgrywek zajmuje siódme miejsce. Jak do tej pory żółto-czerwoni ugrali czternaście „oczek”. Na ich dorobek punktowy składają się dwa remisy oraz cztery wygrane.
– Gratuluje Czesiowi. Rywalizacje z nimi są wesołe. Także na ławkach. Kiedyś Czesiek strzelił mi w 83. minucie, myślałem, że role się teraz odwrócą, ale się nie udało. Nie graliśmy dobrego spotkania. Cierpimy od paru tygodniu i to widać – powiedział Michał Probierz, cytowany przez oficjalną stronę Pogoni Szczecin.
– Nie jesteśmy w stanie mieć normalnych mikrocykli. Wiemy w czym jest problem, ale potrzeba czasu. Potrafię zrozumieć chłopaków. Gramy w niedzielę, środę i dzisiaj, musimy postawić na regenerację. Mamy wiele momentów przestoju – kontynuował.
– Wiedzieliśmy, że Pogoń jest silnym zespołem z solidną defensywą i pała żądzą rewanżu. Strzeliliśmy szybko gola, ale nie napędziło to nas. Szkoda, że nie udało się wybronić rzutu karnego. Później postawiliśmy na ofensywę, ale nie stworzyliśmy wystarczającej liczby sytuacji, aby pokonać Dawida, któremu gratuluję. Fajnie, że tacy ludzie trafiają do piłki – dodał.