Bartosz Bereszyński zmaga się z poważną kontuzją – obrońca Legii złamał piątą kość śródstopia. Podczas meczu ze Śląskiem Wrocław Michał Żyro tuż po zejściu z murawy zaprezentował koszulkę „Bereś trzymaj się!”. Bartek może liczyć na wsparcie całej szatni Legii, o czym opowiedzieli piłkarze na łamach oficjalnej strony internetowej stołecznego klubu.
– Ja też leczyłem kontuzję i wiem, że takie siedzenie w domu i oglądanie meczów piłkarskich tylko w telewizji, co czeka teraz „Beresia”, to coś naprawdę przykrego – mówił Michał Żyro. – Wsparcie mentalne jest w takiej sytuacji bardzo ważne. Małymi gestami możemy pomóc Bartkowi żeby milej mu się czekało na powrót do sprawności – dodał.
Żyro dobrze zna Bartka Bereszyńskiego i wie, że obrońca Legii nie jest człowiekiem, który się łatwo poddaje. – Myślę, że tuż po informacji o złamaniu był podłamany i trochę łez pociekło, ale „Bereś” jest silny psychicznie. To bardzo pozytywny człowiek, który prze do przodu – podkreślił. – W tym roku Bartek miał ogromnego pecha. Kontuzje, zamieszanie przy okazji meczu z Celtikiem. Mam nadzieję, że wyczerpał limit pecha do końca kariery. „Bereś” wróci jeszcze mocniejszy psychicznie – nie miał wątpliwości Żyro. – Bartek widział koszulkę jaką miałem pod klubowym t-shirtem i od razu na jego twarzy pojawił się „banan”. Taki był mój cel – zakończył Michał.
Bereszyńskiego wspierają także dwaj Tomkowie – Brzyski i Jodłowiec. – Chłopak ma pecha – czerwona kartka, złamany nos, potem nie z własnej winy został wplątany w aferę z Celtikiem, a teraz pojechał na kadrę i złamał kość. Ten rok jest dla niego bardzo ciężki, ale będziemy go wspierać. Chłopakowi jest to potrzebne – stwierdził Brzyski.
– Bartek jest ważnym punktem naszej drużyny, to jeden z naszych motorów napędowych. Będziemy robić wszystko, żeby się nie załamał. Myślę zresztą, że mu to nie grozi, bo ma bardzo mocny charakter i na pewno się nie podda. To świetny, zawsze uśmiechnięty chłopak, wie że złe momenty trzeba jak najszybciej wymazać z pamięci – dodał lewy obrońca Legii.
– Bartek, trzymaj się! Przez kilka tygodni będzie ciężko, ale jesteśmy z tobą i czekamy na Ciebie w szatni! – podkreślił „Brzytwa”.
– Jak poradzić sobie z takim urazem? Trzeba myśleć pozytywnie! To podstawa podczas leczenia i rehabilitacji – powiedział Tomasz Jodłowiec. – Bartek to wartościowy i ważny dla naszej drużyny piłkarz, który jest nam bardzo potrzebny. „Bereś” będzie musiał być teraz cierpliwy, ale na boiska wracali już piłkarze z poważniejszymi kontuzjami. Warto pamiętać, że każdy uraz wzmacnia piłkarza psychicznie także jako człowieka. Niech pozytywnym przykładem będzie Michał Efir, który wrócił do gry po bardzo poważnych zabiegach – dodał Jodłowiec.
– Głowa do góry Bartek. Wiesz co robić! Jesteśmy z Tobą i dzień w dzień będziemy Cię wspierać w szatni – zakończył.
Add Comment