Trener Olympiakosu Pireus Michel po przegranej z Juventusem w Turynie (2:3) nie traci nadziei na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
– Przed nami jeszcze dwa spotkania, więc ciągle jesteśmy w grze o wyjście z grupy. Prezentowaliśmy dobrze przez większą cześć meczu, ale oczywiście jesteśmy rozczarowani porażką. Nasz zespół jest średniakiem w Europie, ale udowodniliśmy dwoma zwycięstwami u siebie, że stać nas na wiele – podkreślił były piłkarz Realu Madryt w rozmowie z oficjalną stroną UEFA.
– To był wspaniały mecz, dwie świetne drużyny zagrały otwartą piłkę. Sprawiliśmy Juventusowi sporo kłopotów. Obroniony rzut karny Roberto może być kluczowy przy rozstrzygnięciu w grupie. Taką interwencją udowodnił jakim znakomitym jest bramkarzem – kontynuował hiszpański szkoleniowiec mistrzów Grecji.
– Musimy być pozytywnie nastawieni i spróbujemy powalczyć o dobry wynik w spotkaniu z Atletico. Wiemy jaka atmosfera panuje na Vicente Calderon – podsumował Michel.