Trener Pogoni Szczecin Czesław Michniewicz po remisie 1:1 w Zabrzu z Górnikiem nie był do końca zadowolony z wyniku konfrontacji w pierwszym piątkowym spotkaniu 29. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
„Portowcy” po raz piętnasty w tym sezonie podzielili się punktami z rywalami i przesunęli się na trzecie miejsce w klasyfikacji. Rundę zasadniczą podopieczni Michniewicza zakończą starciem z Legią Warszawa.
– Nie lubię chwalić zawodników indywidualnie, ale w tym przypadku muszę powiedzieć, że duet środkowych obrońców spisał się bardzo dobrze. Stracona bramka nie obciąża naszych stoperów. Był to nasz pierwszy mecz w takim ustawieniu obronnym i blok defensywny spisywał się dobrze – przyznał Michniewicz, cytowany przez oficjalną stronę Pogoni.
– Mieliśmy dobry, żywy mecz. W przerwie rozmawialiśmy o tym, że możemy grać jeszcze lepiej i skutecznej. Po zmianie stron mieliśmy kolejne dobre akcje i żałuję, że w kilku sytuacjach nie oddawaliśmy strzałów – podkreślił opiekun „Portowców”.
– W naszym przypadku punkt niczego nie załatwia. Musimy zapunktować w ostatnim spotkaniu z Legią Warszawa. Po to, żeby zapewnić sobie przynajmniej czwarte miejsce i cztery mecze u siebie – dodał Michniewicz.
(za pogonszczecin.pl)