Mignolet: Pobyt na ławce sprawił, że stałem się lepszy

Bramkarz Liverpoolu, Simon Mignolet przyznał, że po tym, jak w grudniu stracił miejsce w wyjściowej jedenastce swojej drużyny, miał czas na przemyślenie swojego podejścia do uprawiania futbolu i w konsekwencji powrócił do gry jako lepszy zawodnik.

Reprezentant Belgii w niedzielę stanie przed szansą na pokazanie swoich umiejętności w rywalizacji z nie byle kim, bo Manchesterem United. Obecnie 27-letni golkiper znajduje się w dobrej formie i liczy na udany występ.

– W grudniu, gdy usiadłem na ławce mogłem wiele spraw przemyśleć. Przyjrzałem się mojej grze i mojemu podejściu do pracy. Zrobiłem coś, na co tak naprawdę nie masz czasu gdy grasz co trzy dni – wyznał Mignolet. – Przez dwa tygodnie zrobiłem więcej, niż przez kilka wcześniejszych miesięcy. Kiedy Brad Jones doznał kontuzji byłem gotowy, by wejść na nowo do wyjściowego składu i nie oddać go do końca sezonu – dodał Belg.

– Pracowałem nad swoimi umiejętnościami ze sztabem trenerskim, zmieniłem również swoje podejście do pewnych spraw. Dziś już wiem, że jako bramkarz jesteś zawsze rozliczany ze swojego ostatniego meczu. Kiedy trener wezwał mnie w grudniu i powiedział, że nie zagram z United mogłem zrobić dwie rzeczy. Spuścić głowę i pogodzić się z losem albo pozostać optymistą i wywalczyć sobie znów miejsce w drużynie. Zwyciężyła ta druga opcja – cieszył się Mignolet.