Pozyskany przed sezonem z Getafe Miguel Angel Moya nieoczekiwanie godnie zastępuje Thibauta Courtoisa między słupkami Atletico Madryt.
– Jesteśmy wciąż niepokonani w lidze i mamy nadzieję, że będzie to trwało jak najdłużej. To normalne, że po pięciu kolejkach tak wiele zespołów jest blisko siebie w czołówce. Najważniejsze, żeby w każdym meczu zdobywać trzy punkty i mam nadzieję, że tak będzie w sobotę wieczorem. Jeśli nie uda się wygrać, niech będzie przynajmniej remis – wyznał dla dziennika „AS” 30-letni golkiper przed konfrontacją z Sevillą FC.
– To nasz bezpośredni rywal, biorąc pod uwagę cały sezon, dlatego bardzo ważne jest zwycięstwo w takim spotkaniu. Fakt, że teraz ktoś jest liderem, a ktoś drugi nie ma większego znaczenia w tym momencie, bo różnice są minimalne – odniósł się do sytuacji w bardzo wyrównanej czołówce klasyfikacji bramkarz „Rojiblancos”.
– To dla nas bardzo ważny mecz i liczyć się będzie każda bramka. Ciężko pracowaliśmy i mam nadzieję, że w tym spotkaniu zaprezentujemy się z naszej najlepszej strony. Istotne jest również, aby po tej kolejce być wyżej w tabeli – podsumował Moya.
Atletico i Sevilla pozostają po pięciu kolejkach niepokonane w Primera Division. Obie drużyny dzielą tylko dwa punkty na korzyść ekipy z Andaluzji.
Add Comment