W środę reprezentacja Brazylii rozegrała kolejne towarzyskie spotkanie, po tym jak wcześniej uporała się z Kolumbią. Tym razem „Canarinhos” stawili czoła Ekwadorowi, który pokonali 1:0, po trafieniu Williana z 31. minuty . Po meczu upust swojej radości dał Miranda.
– To był dobry test. Nasz przeciwnik był wartością dodaną tego zwycięstwa, gdyż był to bardzo trudny pojedynek. Ekwador sprawił nam wiele problemów, ale po raz kolejny udało nam się zachować czyste konto. Myślę, że zasługujemy na słowa pochwały, po tym co pokazaliśmy – stwierdził 30-letni defensor.
– Błędy są czymś naturalnym, ale wciąż się rozwijamy, dlatego się pojawiają. W tej chwili najważniejsze jest zwycięstwo, które dodaje nam pewności siebie – wyjaśnił zawodnik urodzony w Paranavai.
Brazylijczyk na co dzień występuje w Atletico Madryt, w którym wyrósł na jednego z najlepszych obrońców na świecie. W obecnym sezonie jak do tej pory na placu gry pojawił się w czterech spotkaniach, w których zanotował jedno trafienie.
Add Comment