Szkoleniowiec Szachtara Donieck Mircea Lucescu był mocno zdenerwowany po meczu meczu Ligi Mistrzów z FC Porto.
Drużyna mistrzów Ukrainy, z konieczności występująca we Lwowie, minutę przed końcem wygrywała ze „Smokami” 2:0, ale za sprawą dwóch goli Jacksona Martineza w doliczonym czasie gry straciła wydawało się pewne zwycięstwo.
– Nie chcę o tym zbyt wiele rozmawiać. Byliśmy przecież tak szczęśliwi i pełni euforii przed końcem meczu – wyznał rumuński szkoleniowiec w rozmowie z oficjalną stroną UEFA.
– Później jednak wszystko się zawaliło i straciliśmy dwie bramki. Jesteśmy teraz mocno wściekli. Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć – podsumował Mircea Lucescu.
Add Comment