W spotkaniu ligi MLS Montreal Impact wygrał przed własną publicznością z Chicago Fire 2:1. Natomiast w drugim meczu Houston Dynamo pokonało Sporting Kansas City 1:0.
Kibice zgromadzeni na Saputo Stadium na pierwsze trafienie musieli czekać aż do 39 minuty gry. Na listę strzelców wpisał się wówczas Didier Drogba. 37-letni napastnik wykończył dokładne dośrodkowanie Nigela Reo-Cokera i strzałem głową pokonał bramkarza gości. Po przerwie do wyrównania doprowadził David Accam, który wykorzystał niezdecydowanie obrońców i z najbliższej odległości wbił piłkę do siatki. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem sędziego rezultat ustalił Andres Romero, któremu asystował Patrice Bernier.
W drugim meczu Houston Dynamo wygrało z wyżej notowanym Sporting Kansas City. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił gol strzelony w 67 minucie gry przez Willa Bruina. 25-latek dostał idealne podanie wzdłuż bramki od DeMarcusa Beasley’a i z łatwością wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Zaledwie trzy minuty później drugą żółtą i w konsekwencji czerwona kartkę otrzymał Boniek Garcia. Goście nie wykorzystali jednak gry w przewadze i nie zdołali doprowadzić do wyrównania.
****
Montreal Impact – Chicago Fire 2:1 (1:0)
Bramki: Drogba 39, Romero 76 – Accam 50.
Czerwona kartka: Ciman (90+1, Montreal).
Houston Dynamo – Sporting Kansas City 1:0 (0:0)
Bramka: Bruin 67.
Czerwona kartka: Garcia (70, Houston)