Strzelec bramki, która zapewniła Juventusowi awans do finału Ligi Mistrzów, Alvaro Morata powiedział, że wolałby zdobyć gola przeciwko każdej innej drużynie niż Real Madryt. 22-letni zawodnik latem ubiegłego roku trafił do włoskiej drużyny z zespołu „Królewskich”.
– To dla nas wielka satysfakcja, ale nie możemy na tym poprzestać. Chcemy tworzyć historię. Zdobyty przeze mnie gol był bardzo ważny, ale to zwycięstwo ma słodko-gorzki smak. Chciałbym podziękować fanom Realu, którzy traktowali mnie w dobry sposób. Wolałbym strzelić tego gola innej drużynie, ale takie jest życie – stwierdził Hiszpan.
Jego drużyna w pierwszym meczu pokonała Real 2:1, a w rewanżu na Estadio Santiago Bernabeu padł remis 1:1. W obu spotkaniach na listę strzelców wpisał się Morata.
– Podczas obu meczów wyobrażałem sobie, że jestem na treningu i na tym się skupiałem. Po spotkaniu, Sergio Ramos i Iker Casillas pogratulowali mi wygranej i życzyli sukcesów. Rywalizacja w finale z Barceloną będzie zupełnie inna. Obie drużyny mają bardzo dobrych piłkarzy – dodał hiszpański napastnik.
Finał Ligi Mistrzów rozegrany zostanie 6 czerwca na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Juventus ostatni raz triumfował w Champions League w 1996 roku.