Faza finałowa T-Mobile Ekstraklasy nabiera coraz większego tempa. W najbliższą środę podopiecznych trenera Kazimierza Moskala czeka ligowa potyczka z Pogonią Szczecin, która do drużyny Białej Gwiazdy traci pięć punktów.
– Przestrzegałbym przed lekceważeniem Pogoni, dlatego że przegrali dwa mecze w rundzie finałowej i zrobią wszystko, aby postawić wysoko poprzeczkę i wywieźć korzystny wynik. To jest bardzo młody zespół, ale ma w swoich szeregach zawodników, którzy są w tej piłce jakiś czas i coś osiągnęli. Mam na myśli Murawskiego i Robaka, wracającego po kontuzji oraz Zwolińskiego, który jest niebezpiecznym zawodnikiem – uważa Moskal.
– Gramy o najwyższą pozycję w tabeli, chcemy dojść jak najwyżej. Nie ma nikogo w szatni, kto nie miałby marzeń ani ambicji, aby zdobyć mistrzostwo, jeśli byłoby w zasięgu. Mamy świadomość, co się w tej lidze dzieje i jakie mecze przed nami. Z mojej strony zapewnienia mocne nie padną, ale gramy w grupie, która walczy o mistrzostwo i te słowa powinny wystarczyć – podsumował Moskal pytany o to, czy Wisła zamierza walczyć o czołowe miejsce w tabeli.