Trener Wisły Kraków Kazimierz Moskal po przegranej z Ruchem w Chorzowie 1:2 w 1/16 finału piłkarskiego Pucharu Polski miał zastrzeżenia do gry swoich podopiecznych.
– Przyjechaliśmy, aby wywalczyć awans. Pomimo wymuszonych zmian, z takim nastawieniem podeszliśmy do tego spotkania. Jednak jak pokazało pierwsze 20 minut tego spotkania, nie od początku byliśmy w Chorzowie i to w dużej mierze zadecydowało o tym, jak ten mecz później przebiegał – przyznał Moskal dla oficjalnej strony Ruchu.
– Druga połowa wyglądała lepiej, stworzyliśmy sobie kilka bardzo dobrych sytuacji, udało się wykorzystać w ostatniej minucie jedną, ale to było za mało – stwierdził opiekun „Białej Gwiazdy”, którą czeka teraz trudny mecz ligowy.
– Musimy myśleć teraz o Lechii Gdańsk, dla nas to będzie bardzo ważne spotkanie. Celem tutaj było wywalczenie awansu i nie mogę być po tym meczu zadowolony – podsumował Kazimierz Moskal.