Już w sobotę krakowska Wisła zmierzy się na wyjeździe z liderem tabeli, Piastem Gliwice. Opiekun krakowian, Kazimierz Moskal przyznaje, że wysoka pozycja gliwiczan jest zaskoczeniem, ale Biała Gwiazda na pewno nie jest przed tym spotkaniem na straconej pozycji.
– Rzeczywiście zasługują na to, aby ich chwalić, bo wygrali osiem pojedynków i prowadzą w tabeli. Czy jest to zaskoczenie? Pewnie tak, chociaż z każdą kolejną kolejką te opinie się zmieniają i nie są już takim zaskoczeniem. Nie mamy się czego obawiać, oczywiście doceniam klasę i przede wszystkim fakt, że są w dobrej dyspozycji mentalnej, bo jeśli wygrywa się mecze, to pewność siebie i wiara w to, co się robi wzrasta – zaznaczył Moskal.
– Myślę, że też mamy swoje atuty, pokazaliśmy w ostatnich starciach, że potrafimy grać. Nawet w spotkaniu z Koroną zrealizowaliśmy wiele z założeń. Z jednego elementu nie byliśmy zadowoleni, mam na myśli skuteczność – przypomniał opiekun krakowskiej ekipy.
A kogo w zespole Piastunek Moskal mógłby wyróżnić? – Sądzę, że nie ma tam jakiejś gwiazdy, ich siła tkwi w zespole. Wszyscy dążą do tego, aby drużyna odnosiła jak najlepsze wyniki. Zawsze analizujemy każdego rywala i jeśli jest coś charakterystycznego, to staramy się to przekazać swoim podopiecznym – podsumował.