Szkoleniowiec Wisły Kraków, Kazimierz Moskal na pomeczowej konferencji prasowej komplementował swoich zawodników po zwycięstwie nad Jagiellonią Białystok 4:1.
– Przede wszystkim chcę powiedzieć, że moim zawodnikom należą się słowa podziękowania i gratulacji, bo zagrali dzisiaj naprawdę bardzo dobry mecz. Było to zarówno dla nas, jak i dla Jagiellonii bardzo ważne spotkanie, zważywszy na osiągane w ostatnim czasie wyniki. Pomimo słów krytyki, jakie spadły po ostatnim meczu na nasz zespół, absolutnie uważałem, że nie graliśmy źle, lecz brakowało skuteczności. Dzisiaj pokazaliśmy, że nasza gra może przynosić wymierne efekty i za to im dziękuję – powiedział 48-letni trener cytowany przez oficjalny klubowy serwis internetowy.
Opiekun „Białej Gwiazdy” wypowiedział się również o ustawieniu swojego zespołu. W trakcie konferencji odniósł się do Łukasza Burligi, który wyjątkowo zagrał na lewej pomocy.
– Łukasz jest na tyle uniwersalnym zawodnikiem, że już wcześniej pokazał, iż potrafi grać na kilku pozycjach. Nawet w meczu rozegranym podczas przerwy na spotkania reprezentacyjne grał jako środkowy pomocnik, więc daje sobie radę i rzeczywiście cieszy fakt, że tak to dzisiaj wyglądało – dodał Moskal.
Wilde-Donald Guerrier, który zazwyczaj jest podstawowym zawodnikiem Wisły, na boisku pojawił się dopiero w końcówce spotkania
– Taki był nasz plan, bo wiedzieliśmy jak ten mecz może na początku wyglądać, a Donald nie jest jeszcze gotowy, aby grać pełne 90 minut. Chcieliśmy mieć alternatywę w ofensywie na drugą połowę – zakończył.