Radja Nainggolan szybko stał jednym z fundamentalnych piłkarzy AS Roma, ale na Półwyspie Apenińskim wielu kibiców nie ma o nim dobrego zdania, ze względu na styl gry na pograniczy faulu.
– Kiedy wychodzę na boisko, pragnę tylko zwycięstwa. Czasami zdarzają się mi kłótnie z tymi, którzy nie podchodzą do futbolu w ten sposób. Gdy jednak nie mam nic do powiedzenia, to siedzę cicho. Lubię agresywnych zawodników, ale ważna jest także technika i odwaga – przyznał Nainggolan, cytowany przez „Corriere dello Sport”.
Reprezentant Belgii nie unika na Twitterze polemik z kibicami. – Ważne jest, aby pozostać w kontakcie z fanami. To prawda, często odpowiadam na prowokacje. Jestem taki i już. Powinni to wszyscy uszanować, nie tylko patrząc z punktu widzenia zawodnika, ale również człowieka. Oni potrafią jednak wysłać do piekła – stwierdził rozgrywający wicemistrzów Włoch.
– Poza boiskiem nikomu nie robię krzywdy. Żyję swoim życiem, ale nie potrafię spędzać każdego wieczoru w domu. Znam większość lokali w mieście, lubię spacerować i cieszyć się życiem, a nie tylko widzieć w kółko boisko i dom – dodał Radja Nainggolan.