W niedzielnym spotkaniu 22. kolejki niemieckiej Bundesligi Wolfsburg pokonał 2:1 Herthę Berlin. Dwa gole dla Wilków wbił Bas Dost, który pokonywał bramkarza rywali odpowiednio w 10. i 74. minucie. Holenderski napastnik przyznał po ostatnim gwizdku sędziego, że miał sporo szczęścia.
– Zdarza się, że kiedy biegniesz, piłka po prostu zawsze trafia tam, gdzie akurat jesteś. To kwestia umiejętności, ale potrzeba również trochę szczęścia – powiedział skromnie najlepszy strzelec Wilków.
Dost jednak nie był do końca zadowolony z gry swojej i kolegów: – To nie był ładny futbol. Zaczęliśmy dobrze i objęliśmy prowadzenie, ale potem zbyt łatwo straciliśmy naszą przewagę. Musimy grać lepiej. Wierzyliśmy jednak, że możemy wygrać i ostatecznie to się nam udało – stwierdził.
Warto również dodać, że idealnie układa się współpraca napastnika z dwoma ofensywnymi pomocnikami – Andre Schurrle i Kevinem de Bruyne. Obaj w tym roku zaliczali asysty przy golach Holendra.