Zapraszamy do kolejnego typu z NBA, tym razem na piątkową noc.
Drugi raz z rzędu zawiedli mnie Celtics. F*** THEM. Przez pierwsze fragmenty spotkania wyglądało to obiecująco, później obudziły się Byki. Na szczęście dzisiaj nie grają. Wracając do dzisiejszego spotkania, do stolicy Arizony przyjeżdżają Miami Heat, aby zmierzyć się z tamtejszymi Suns.
Ekipa gospodarzy od początku nie wyglądała dobrze, konflikty wewnętrzne, choć tuszowane, odbijały się w znacznym stopniu na grze drużyny. Ostatnio do problemów doszła kontuzja lidera – Erica Bledsoe’a, który z powodu zerwania więzadeł opuści resztę sezonu. Słońcom nie wróżę w tym sezonie nic dobrego. Powinni spisać najbliższe pół roku na straty i szykować się do następnych rozgrywek. Heat natomiast, spokojnie, bez fajerwerków i medialnych oczekiwań, zajmuje trzecie miejsce na coraz silniejszym wschodzie. Grają solidną, poukładaną koszykówkę, w której prym wiodą weterani – Dwayne Wade i Chris Bosh, wspomagani młodymi, krewkimi małolatami. Póki co, taka filozofia gry się sprawdza. Czy dzisiaj również? Początek spotkania o 03:30.
Powodzenia!
Phoenix Suns – Miami Heat, Typ: Heat (-5), kurs: 1,90.