Piłkarze Valencia CF już od dwunastu spotkań nie potrafią wygrać w Primera Division.
„Nietoperze” po niedzielnej przegranej z Betisem Sevilla 0:1 na Estadio Benito Villamarin osunęły się na trzynaste miejsce w tabeli i są tylko cztery punkty wyżej od otwierającego strefę spadkową zespołu UD Las Palmas.
– W takich momentach powinniśmy być razem. Zdaję sobie sprawę, że kibice są smutni. Cała drużyna jednak ciężko pracuje, a klub jest świetnie zorganizowany – starał się uspokoić sytuację Gary Neville, cytowany przez dziennik „Marca”.
– Nie zasłużyliśmy na porażkę. Przegraliśmy przez jeden błąd, który tak wiele nas kosztował. Mieliśmy jednak dobre momenty i nie wykorzystaliśmy naszych okazji. Granica między zwycięstwem, a porażką jest bardzo cienka – zaklinał rzeczywistość trener drużyny z Estadio Mestalla.
– To był bardzo wyrównany mecz, drużyn mających równie trudną sytuację. Musimy walczyć, alby uniknąć degradacji. Włożyliśmy mnóstwo wysiłku w to spotkanie i byliśmy lepsi od rywali – dodał Neville.
„Nietoperze” za tydzień podejmują u siebie Espanyol Barcelona. Wcześniej rozegrają jeszcze półfinałowy mecz rewanżowy Pucharu Króla z Barceloną.
