Niciński: To było ciekawe widowisko

Arka Gdynia pokonała na własnym stadionie Dolcan Ząbki 3:2 w piątkowym meczu szesnastej kolejki 1. Ligi. Trener drużyny z Trójmiasta, Grzegorz Niciński powiedział na konferencji prasowej, że jego piłkarze grali z dużym zaangażowaniem.

– Dwa dobre zespoły stworzyły ciekawe widowisko. Arka i Dolcan będą liczyć się w walce o czołowe lokaty. W przerwie powiedziałem chłopakom, że albo przegramy 1:4 albo wygramy 3:2. Reakcja piłkarzy była odpowiednia. Wyszliśmy na boisko bardzo zmotywowani i udało nam się strzelić bramki. Oczywiście przytrafiły nam się błędy. Przegrywaliśmy 0:2, ale potem dobry strzał Michała Nalepy dał nam wiarę w odniesienie korzystnego rezultatu. Chciałbym podziękować zawodnikom za zaangażowanie. Każdy walczył za dwóch – powiedział Niciński.

Gole dla Arki strzelili Michał Nalepa, Antoni Łukasiewicz i Rafał Siemaszko. Dwa trafienia dla gości zaliczył Marcin Krzywicki.

– W pierwszej połowie meczu, Dolcan nas nie zdominował. Po prostu, straciliśmy bramki przez nasze błędy i straty piłki. Zespół z Ząbek grał bardzo konsekwentnie. Chciałbym, żeby moja drużyna zawsze grała tak, jak w drugiej połowie – dodał szkoleniowiec gdyńskiego klubu.

Dzięki wygranej, Arka została liderem drugiej klasy rozgrywkowej. Ma jeden punkt przewagi nad Wisłą Płock, która dzisiaj zmierzy się na wyjeździe z Wigrami Suwałki.

– Rafał Siemaszko złapał zadyszkę i nie był gotowy na 90 minut gry. Zdecydowaliśmy się, że usiądzie na ławce rezerwowych. Wszedł na 45 minut, strzelił zwycięską bramkę i to na pewno da mu kopa na kolejne mecze – zakończył 42-letni trener.