Bohater środowego spotkania towarzyskiego Duńczyków z Amerykanami, Nicklas Bendtner wyznał po ostatnim gwizdku arbitra, że choć zanotował hat-tricka, to mógł równie dobrze strzelić jeszcze kilka goli więcej.
Choć duński napastnik w swoim nowym klubie, Wolfsburgu przeżywa bardzo trudny czas, to w środę został bohaterem Duńczyków, aplikując reprezentacji USA trzy gole, w tym zwycięskie trafienie w samej końcówce meczu.
– Miałem w tym spotkaniu sporo okazji. Piłka się mnie słuchała. Być może innego dnia dorzuciłbym jeszcze kilka trafień, ale i tak trzeba cieszyć się z tego co wpadło – mówił Bendtner.
Napastnika pochwalił selekcjoner Duńczyków, Morten Olsen. 65-latek zgodził się z tym, iż przy odrobinie szczęścia jego drużyna mogła pokusić się o kolejne trafienia. – Bendtner przeciwko USA walczył i zanotował dobry występ. Miło było widzieć trzy gole w wykonaniu Nicklasa, ale po prawdzie, powinniśmy byli wygrać wyżej – podsumował Olsen.
Reprezentacja Danii pokonała USA 3:2. Dwa trafienia dla przegranych zanotował Jozy Altidore.