W czwartek urugwajski pomocnik krakowskiej Wisły – Jean Barrientos, został oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik Białej Gwiazdy. Piłkarz, który będzie grał z „ósemką”, przyznał, że cieszy go przyjazd do Polski.
– Polska jest pięknym krajem z ciekawą, bogatą historią. Dotychczas nie miałem okazji, aby go poznać. Jest tutaj bardzo zimno. Co do klubu, to jest on duży, posiada sporą liczbę fanów i infrastruktura bardzo mi się podoba – mówił Barrientos pytany o to, czy jest zadowolony z transferu.
W Wiśle Urugwajczyk zagra z numerem 8. – W moim kraju byłem przyzwyczajony do gry na pozycji numer 10, w Portugalii występowałem więcej jako skrzydłowy. Czuję się komfortowo na każdej z tych pozycji. Przez trzy lata grałem większości meczów, później z powodu innej polityki klubu zostałem przesunięty do drużyny rezerw – dodał nowy nabytek krakowian.
A co o nowym pomocniku sądzi trener Smuda? – Muszę trochę dłużej go obserwować, na pierwszy rzut oka widać, że potrafi grać piłką, jest bardzo dynamiczny. A jeśli chodzi o założenia taktyczne, to musimy go wdrożyć – stwierdził.
Głównym problemem pomiędzy zawodnikiem i szkoleniowcami może być komunikacja, bowiem Urugwajczyk nie mówi po angielsku, ani tym bardziej po polsku. Barrientos zapewnia jednak, że nie będzie to problemem. – Na szczęście w klubie są Lucas Guedes, który mówi po portugalsku, i Guerrier władający językiem hiszpańskim, więc liczę na ich pomoc. Interesowałaby mnie nauka polskiego, ale w pierwszej kolejności chciałbym nauczyć się angielskiego – podsumował.