We wtorek wieczorem odbył się oficjalny trening Legii Warszawa na Murrayfield Stadium, gdzie „Wojskowi” zmierzą się z Celtikiem Glasgow w rewanżowym meczu III rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów – informuje legia.com.
Zajęcia były otwarte przez pierwszy kwadrans. Piłkarze wyszli na murawę w dobrych nastrojach, a nad rozgrzewką czuwał jak zawsze trener od przygotowania fizycznego, Cesar Sanjuan-Szklarz. Na trybunach zasiedli przedstawiciele Klubu, kilku kibiców z Polski oraz dziennikarze.
Zajęcia, które trwały tylko godzinę, zaczęły się od tradycyjnej gry w dziadka. Piłkarze podzieleni na trzy grupy starali się wymienić w kółku jak najwięcej podań. – Brawo, brawo Inaki – chwalił skuteczność i zaangażowanie Hiszpana Miroslav Radović. Nad ćwiczeniem czuwali trenerzy Paco, Cesar i Kaz Sokołowski, a z daleka koordynował wszystko Henning Berg.
Pochmurne niebo nad Edynburgiem oszczędzało legionistów, chociaż przez kilka minut popadał i rzęsisty, uporczywy deszcz. Można było na własnej skórze odczuć zmienną, brytyjską pogodę.
Osobno ćwiczyli bramkarze, którzy początkowo pracowali nad interwencjami przy dośrodkowaniach, a potem na zmianę próbowali strzelić bramkę. Każde trafienie było oklaskiwane przez zawodników z pola, którzy w tym czasie przeszli do energicznych przebieżek wzdłuż linii boiska. Po rozgrzewce zaczęły się już gry na skróconym polu.
Add Comment