W najbliższy czwartek piłkarze Górnika Zabrze rozpoczną przygotowania do nowej rundy. Jakie oczekiwania wobec niej ma opiekun zabrzan, Leszek Ojrzyński? – Chciałbym, by wiosna była dużo lepsza, niż te poprzednie w wykonaniu Górnika – przyznaje w rozmowie z oficjalną witryną zespołu.
Ojrzyński zwraca przede wszystkim uwagę na dwie rzeczy, jeśli chodzi o przygotowania do rundy wiosennej. – To dobre warunki do treningów i zdrowie. Jeśli te rzeczy będą w porządku, to o wynik sportowy będę spokojniejszy. Ostatnio mieliśmy bardzo duże kłopoty z kontuzjami, więc zdrowie jest nam bardzo potrzebne. Ale chciałbym przypomnieć, że mimo plagi kontuzji mieliśmy bardzo udany grudzień – zaznacza trener.
Na pierwszym treningu przed rundą wiosenną pojawią się nowi zawodnicy, m.in. Ken Kallaste, Szymon Matuszek i Marcis Oss. Szkoleniowiec będzie miał twardy orzech do zgryzienia, albowiem ma bardzo liczną kadrę i nie obejdzie się w niej bez zmian personalnych.
– W poprzednim okienku transferowym przyszło do nas aż sześciu nowych graczy. Oni dorzucili swoją cegiełkę do ogólnego wyniku sportowego. Teraz doszła kolejna grupa nowych zawodników, więc z niektórymi będziemy się musieli pożegnać. Nowych trzeba będzie wkomponować w zespół – mówi o czekających go wyzwaniach były szkoleniowiec m.in. kieleckiej Korony.