Górnik Zabrze zremisował na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 2:2, mimo że do przerwy przegrywał 0:2. Trener gospodarzy, Leszek Ojrzyński powiedział na konferencji prasowej, że jego drużyna była w stanie wygrać.
Gole dla Zagłębia zdobyli Jakub Tosik i Dorde Cotra. Po zmianie stron, trafienia dla gospodarzy zaliczyli Radosław Sobolewski i Erik Grendel, który wykorzystał rzut karny.
– Cieszę się, że zdobyliśmy jeden punkt, choć w drugiej połowie mogliśmy zdobyć jeszcze więcej goli. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji, a w polu karnym gości cały czas się kotłowało. Gdy nie da się wygrać, to trzeba zremisować. Przegrywając do przerwy 0:2, mogliśmy wyjść na drugą połowę i się skompromitować, albo postarać się coś z tego meczu wycisnąć. Zawodnicy przekonali się, że mogli jeszcze wygrać. Musiałem podjąć ryzykowne decyzje i przed przerwą zmienić dwóch graczy. Trzeba było dać drużynie impuls. Mamy nad czym pracować. Brakuje nam charakteru i komunikacji na boisku. Wciąż jesteśmy czerwoną latarnią ligi, ale ten mecz może dać nam pozytywnego kopa Ź- powiedział Ojrzyński.
Górnik Zabrze po sześciu kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Na swoim koncie ma jeden punkt. W następnej kolejce zawodnicy Ojrzyńskiego zmierzą się u siebie z Cracovią.