– Wiem dobrze jakie są wobec mnie oczekiwania. Jestem do tego przyzwyczajony – mówił Olivier Kapo na pierwszej oficjalnej konferencji prasowej z kieleckimi mediami. Całą jego wypowiedź cytuje oficjalna strona internetowa Korony.
– Długo rozmawiałem z trenerem Tarasiewiczem na temat Korony i całego projektu szkoleniowca. Dobrze to wypadło, dlatego zostałem zawodnikiem kieleckiego klubu. Do tego mam menadżerkę z Polski i przekonała mnie do tego, że to dobry wybór. W swojej karierze spotkałem kilku Polaków w różnych drużynach i rozmawiałem z nimi na temat Polski. Jak już tu przyjechałem, to bardzo mi się tu spodobało. Są kibice, jest stadion i dobra atmosfera – chwalił nowe miejsce pracy Kapo.
Były reprezentant Francji widział ostatni mecz Żółto-czerwonych z trybun. Korona jak wiadomo przegrała 0:3, ale zawodnik dostrzegł w tej rywalizacji także pewne pozytywy. – Nie było wygranej, ale zespół ma duże możliwości. Dobrze układa się współpraca między trenerem a zawodnikami – podsumował Kapo.
W poprzednim sezonie napastnik był zawodnikiem greckiego Levadiakosu. – Ten pobyt w Grecji nie był udany ze względu na kontuzję, ale to już minęło. Chce dalej być dobrym zawodnikiem i trenować każdego dnia – piłkarz zamknął swój grecki rozdział.
Czy Korona jest dla Kapo tylko przystankiem w drodze powrotnej do renomowanej ligi? – Jestem zawodzony z tego, że jestem w Polsce. Co będzie dalej? Trudno o tym mówić. Zobaczymy co czas pokaże – mówił Francuz.
Zawodnik z tak bogatym CV, to jednak w Polsce rzadkość, dlatego mimo wszystko na Kapo będzie ciążyć spora presja. – Wiem dobrze jakie są wobec mnie oczekiwania. Jestem do tego przyzwyczajony – powiedział Francuz.
Add Comment