– Bardzo dobrze wspominam debiut we Wrocławiu, miałem tam dwie sytuacje bramkowe, których nie wykorzystałem. W sobotę ze Śląskiem chcemy przede wszystkim wygrać – zadeklarował Ondrej Duda.
Słowak debiutował na polskich boiskach pół roku temu. Dokładnie 9 marca występem przeciwko Śląskowi we Wrocławiu. W przeciwieństwie do pozostałych legionistów przerwę w rozgrywkach miał pracowitą, uczestnicząc w meczu słowackiej reprezentacji młodzieżowej. Jego drużyna osiągnęła zresztą sukces kwalifikując się do baraży, w których trafia na Włochów.
– Ekstraklasa bardzo wiele mnie nauczyła, bo jest znacznie szybsza od ligi słowackiej. Jestem profesjonalistą. Byłem na kadrze, ale już skupiam się na sobotnim spotkaniu. Nie znam dokładnie włoskich piłkarzy, ale będą to na pewno ciężkie mecze. Co do Śląska to trener już nam pokazał jak gra nasz przeciwnik. Ja grałem przeciwko nim jeden mecz i znam kilku zawodników w tej drużynie. Co do mojego zdrowia to wróciłem z lekkim bólem gardła – oznajmił słowacki pomocnik.
Duda w Legii jest od pół roku, a ostatnio przy Łazienkowskiej świętowano 60-lecie pobytu w klubie Lucjana Brychczego. – Pan Lucjan jest legendą całej Polski i Legii Warszawa. Jak on grał mnie jeszcze nie było na świecie. Widziałem stare filmy, zdjęcia. Wielki piłkarz. Co jeszcze można powiedzieć? – zakończył Duda.
Add Comment