Doradca zarządu Górnika Zabrze Stanisław Oślizło w swoim ostatnim wywiadzie stwierdził, że nie jest zadowolony z ostatnich wyników drużyny.
– Zawodnicy muszą się odblokować. Musi dojść do szczerej, męskiej rozmowy. rzede wszystkim należałoby się dowiedzieć od nich samych, co jest przyczyną słabości boiskowej, co im przeszkadza w grze. A tego można się dowiedzieć rozmawiając z zawodnikami, radą drużyny. Chłopcy muszą powiedzieć, co z ich punktu widzenia szwankuje, czego brakuje, co jest złe – powiedziała legenda zabrzańskiego klubu cytowana przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Współczuję trenerowi, bo miał zaledwie jeden trening, a właściwie rozruch przedmeczowy i wyjazd do Mielca. Wcześniej Leszek Ojrzyński oglądał chłopaków tylko w telewizji. Do tego trzeba dołożyć kontuzje trzech podstawowych graczy, Mariusza Magiery, Erika Grendela i i Roberta Jeża. Plus słaba gra defensywy. To wszystko spowodowało, że Górnik znalazł się na ostatnim miejscu w tabeli – dodał Oślizło.
– Jeszcze przed meczem z Termaliką liczyłem, że chłopcy się przebudzą, że wykrzeszą dodatkową energię. Ale zawiodłem się. To spotkanie pokazało, że zespół jest w kryzysie. Z Lubinem może być bardzo trudno, ale ja wierzę, że wreszcie zdobędziemy trzy punkty – zakończył.